Obserwatorzy.

poniedziałek, 18 marca 2013

Wokół tradycji

 Pisałam ostatnio, że  biorę udział w warsztatach rękodzieła. Tematem warsztatów było spotkanie z tradycją wielkopostną i wielkanocną obejmujące m.in. naukę polskich i ukraińskich pieśni wielkopostnych, alilujek (czyli kolęd wielkanocnych) oraz tradycyjnego rękodzieła (haft, frywolitka, ozdoby wielkanocne).
Warsztaty  rękodzieła prowadziła  Monika  Petryczenko  a odbyły się one w Teatrze Kana. Do śpiewania to ja się raczej nie nadaję ale muszę powiedzieć, że  to była ogromna przyjemność  słuchać śpiewaków w starym,  tradycyjnym  repertuarze w klimatycznej piwnicy - kawiarence i jednocześnie uczyć się  sztuki ozdabiania jajek. Nie robiliśmy  karczochów, ani nie naklejaliśmy  serwetek na jajko w końcu to był projekt wokół Tradycji. Uczyliśmy się  ubierać jajka w koronkowe ,szydełkowe koszulki, nakładać  wosk szpileczką  lub  specjalnym lejkiem albo  po prostu drapać ufarbowane  łupinkami z  cebuli jajeczka. Narzędzia  mieliśmy    zupełnie prymitywne ot szpilka wbita w patyczek, lejek z kawałeczka blaszki i patyka, zwykłe cieniutkie szydełko i nici. Okazało się, że sztuka nakładania wosku  czy to szpilką czy to lejkiem niby  prosta wymaga  jednak wprawy , pewnej ręki , cierpliwości i  weny twórczej aby nie wyszło nam  jajko pociapane woskiem tylko  pisanka. Drapanie jajeczka we wzorki również nie jest takie proste Szydełkowe  tradycyjne koszulki powinny być robione z cieniutkich nici na super cienkim szydełku. Niestety ze względu na wzrok musiałam użyć trochę grubszej nitki ale postanowiłam Wam pokazać moje  "dzieła warsztatowe". To tylko kilka  ozdobionych jajeczek reszta została  dla organizatorów warsztatów, którym tą drogą serdecznie dziękuję za cudownie spędzone   trzy wieczory.
 Kto jest ciekawy może obejrzeć zdjęcia z warsztatów  Wokół tradycji




5 komentarzy:

  1. Rewelacyjne warsztaty. Pamiętam jak moja babcia ozdabiała jajka gorącym woskiem... tylko ona to umiała robić - źdźbłem suchej słomy. A o alilujkach nie słyszałam...
    Twoje jajka są świetne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Po latach zachwytu nad jajkami oklejanymi czym się da, w końcu do łask wracają starodawne metody. Jajka pisane woskiem mają nie powtarzalny urok

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie co roku są jajka barwione cebulą i drapane. Najpierw robiła je mama teraz ja przejęłam ten obowiązek. Do drapania polecam skalpel chirurgiczny. Jest idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie musi być na takich warsztatach :)

    Mam prośbę, zagłosujesz na mojego pieska, Dżala nr 7 :)
    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Tradycyjne są naj:)Fajnie że masz okazję uczestniczyć w takich warsztatach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.