Obserwatorzy.

czwartek, 23 lipca 2015

Pomieszanie z poplątaniem.

Cieniowana akrylowa włóczka i zwykły łańcuszek zrobiony na szydełku tylko  super  długi.  W tak prosty sposób powstał ten naszyjnik w  morskich kolorach Czasem niewiele potrzeba umiejętności aby zrobić coś  fajnego. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba  naszyjnik który mnie kojarzy się ze spienioną wodą.



13 komentarzy:

  1. Nie noszę takich rzeczy ale uważam, że bardzo ładnie Ci to wyszło
    1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Boję się, że parę nieuważnych ruchów i po bransoletce. Wolę coś pewniejszego. Ale również popieram koleżankę wyżej, że efekt jest naprawdę ładny ♥

      Pozdrawiam,
      ♥ Kolczykowe cuda ♥

      Usuń
  2. Mnie też się bardzo podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja takie rzeczy noszę i ogromnie mi się podoba. Kiedyś miałam bransoletkę z łańcuszka - jedna z moich ulubionych :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały! Śliczne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudo! Piękny ten turkus. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Morski naszyjnik. Minimum wysiłku, maksimum efektu. Włóczka robi całą robotę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście przywodzi na myśl spienioną wodę :)

    Jesteś moim obserwatorem. :)
    Zmieniłam adres bloga i poprzedni stal się nieaktywny :( Jeżeli mogę prosić, to dodaj do obserwowanych, lub zmień w ustawieniach mój adres z http://hope191.blogspot.com/ na http://tootoo-handmade.blogspot.com/
    Z góry dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładny letni naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.