Obserwatorzy.

wtorek, 24 listopada 2015

Mitenki sfilcowane

               Gruba wełniana włóczka posłużyła mi do zrobienia  mitenek czyli rękawiczek bez palców. Ostatnio pełno takich rękawiczek widuje w sieci. Zawsze się zastanawiałam po co komu takie  pół-rękawiczki. Zaczęłam się przyglądać kto  je nosi i okazało się, że używa je sporo pracujących kobiet. Tam gdzie trzeba  pracować na świeżym powietrzu lub w słabo ogrzewanych miejscach mitenki są bardzo użyteczne. 

            Moje mitenki są mi potrzebne w zupełnie innym celu. Ze względu na taki a nie inny stan zdrowia powinnam dużo się ruszać. Staram się więc w miarę  możliwości chodzić z kijkami do Nordic Walking i korzystać w tzw. siłowni pod chmurką które mam w pobliskich parkach. Właśnie w tym celu  zrobiłam mitenki, urządzenia do ćwiczeń stojące w parku są bardzo zimne więc wełniane mitenki są idealne do trzymania chłodnych uchwytów, jednocześnie  zapewniają swobodę ruchów dzięki wolnym palcom. Mitenki wydziergałam na drutach, nie są ozdobne choć miałam pomysł wyhaftowania wzorków. Poprzestałam tylko na sfilcowaniu mitenek które specjalnie zrobiłam z 100% wełny. Chciałam przez filowanie sprawić, ze  będą grubsze, cieplejsze i bardziej odporne na przecieranie. Wełna jak to wełna odrobinę podgryza ale na szczęście nie jestem na nią uczulona.  Mitenki są już  trochę sfatygowane bo używam je od jakiegoś czasu  i niestety czasem zaczepiam je rzepem od  kijków. Chyba skuszę się na jeszcze jedne może trochę cieńsze i bardziej ozdobne.
Zapraszam nadal do zabawy  13 drobiazgów czeka na chętnych.





13 komentarzy:

  1. Jak podróże po blogach kształcą:) Ja też chodzę z z kijkami do Nordic Walking :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak podróże po blogach kształcą:) Ja też chodzę z z kijkami do Nordic Walking :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zycze ci najpierw duzo zdrowia. Twoje mitenki sa sliczne i na pewno super grzeja.
    Pozdrawiam goraco
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam mitenek kiedy zimą prowadzę auto, bo kierownica jest okropnie zimna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Że też ja na to nie wpadłam! Dziękuję kal32 za pomysł na poradzenie sobie z zimną kierownicą :)

      Usuń
    3. Super pomysł, a mitenki świetne, podoba mi się kolor! :)

      Usuń
  5. Aniu świetny pomysł z tymi mitenkami :) Takie są w sam raz do ćwiczeń. A ozdobne zrób sobie do chodzenia na co dzień, bo szkoda by było, żeby się zniszczyły... Podziwiam Cię, że potrafisz się zmobilizować do ćwiczeń i chodzenia z kijkami. Moje kijki już pewnie zarosły kurzem, a rower stacjonarny w sypialni służy za wieszak. Muszę wziąć z Ciebie przykład :)
    Dużo zdrowia Aniu Ci życzę i pogody ducha. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne mitenki, nawet bez ozdób

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z poprzednią wypowiedzią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super mitenki Och kiedy ja z kijkami chodziłam hm oj kurzem moje zarastają

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny kolor! I bardzo mi się podoba wykończenie mitenek :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.