Obserwatorzy.

środa, 13 stycznia 2016

Porwana wełenka.

         Dostałam  prezent - motek błękitnej włóczki wełnianej, nieduży 50 g. Komuś ta włóczka zalegała w domu od nie wiadomo ilu lat. Ten ktoś wie, że dziergam różne rzeczy  wiec  mi ją oddał chcąc mi sprawić przyjemność.  Gdy dostanę włóczki niewiadomego pochodzenia staram się je przewinąć na pasma i wyprać tak na wszelki wypadek gdyby w środku mieszkały jakieś dziwne stworzonka. Tak też postąpiłam w tym motkiem i okazało się, ze wełenka jest wprawdzie w oryginalnym  motku ale z racji upływu czasu  niestety rwała się w rekach przy przewijaniu czasem na zupełnie malutkie kawałki. Właściwie powinnam ją wyrzucić ale przecież to była prawdziwa wełna  więc zamiast do kosza trafiła na drucianą szczotkę  i została wyczesana. Potem to już tylko woda , mydło i powstała filcowa broszka. Kwiatek jest całkiem spory - 8 cm średnicy , składa się z 3 warstw. Dodałam trochę  innych kolorów a na samym końcu wyhaftowałam odrobinę atłasową nitką. Podoba się Wam ?
        Mnie się broszka  podoba  i  pozwoliła  mi bez żalu pozbyć się  porwanej wełenki.



Nie wyrzucam  nawet małych skrawków  wełny , składam je do pudełeczka. Nigdy nie wiadomo  jaki kolor i do czego może być mi użyteczny. Większość kolorowych  niteczek wełnianych to pozostałości po  moim ostatnim hafcie gobelinowym. Ale hafcik to może pokażę następnym razem.

 


10 komentarzy:

  1. Piekna, ślicznie połączone kolory, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wykorzystałaś wełenkę, broszka bardzo mi się podoba! Gdybym ja potrafiła zagospodarować swoje leżące w pawlaczu zapasy! Ostatnio zrobiłam "inwentaryzację" swoich zbiorów i mam do oddania sporo włóczek, może zajrzysz? Chętnie oddam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Potrafisz zrobić cuda z niczego. Śliczna broszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, a ja na to nie wpadłam,już tyle razy miałam w rękach stare, rwące się motki i je wyrzucałam :( Czemu mi to nie przyszło do głowy? Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam się, ale bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi się bardzo podoba, ale gdybym tak zbierała resztki z robótek to bym się utopiła w skrawkach nici ;D
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka piękna! Bardzo mi się podoba. Wspaniały ma kształt i kolor.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieplutko tu u Ciebie, aż sie chce zajrzeć:)Podziwiam takie pomysły recyklingowe, a czasem nawet zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.