Obserwatorzy.

czwartek, 13 września 2012

Miętowa Gail.

Pogoda za oknem już przypomina o jesieni , chociaż w dzień słoneczko to wieczory już bardzo zimne. Czas wrócić do ciepłych chust  którymi tak miło się otulić. Zielona miętowa Gail  powstała   specjalnie  jako dowód wdzięczności dla kogoś to pomaga mojemu dziecku które mieszka wiele kilometrów z dala ode mnie. Dla chętnych do nauki przypominam , że fajny opis  tej chusty znajduje się  TU.
To  moja kolejna chusta Gail , bo to jednak wyjątkowo  piękny wzór. Z różnych wełenek, w różnych kolorach  zawsze wygląda efektownie.
Powiem Wam w tajemnicy, że mimo iż zrobiłam już  chustę Gail kremowa-ecri, błękitną , białą, brązową, czarną  to sama nie mam ani jednej. Co zrobię chustę z myślą o sobie to zaraz znajdzie się na nią jakiś chętny. Postanowiłam tej jesieni  wydziergać jedną dla siebie ale póki co  pochwalę się miętową Gail , która jest już u nowej właścicielki  i mam nadzieję, że sprawiłam jej miła niespodziankę.


PS.
Maszyna naprawiona, cena naprawy  do zniesienia. Okazało się, że zaszkodziło jej szycie sztruksu który strasznie pyli no i wciągnęła jakąś nitkę w silnik. Przy okazji dowiedziałam się, że takich maszyn się nie  konserwuje samemu a i czyścić trzeba ostrożnie. Oczywiście przy lada trudnościach należy oddać do serwisu!!! Chyba następny sztruks uszyję na starym Łuczniku. Zawsze to bezpieczniej.

16 komentarzy:

  1. Chusta jest super! Wspaniała Ci wyszła i naprawdę robi wrażenie. Pozdrawiam.
    P.S. Cieszę się, że maszyna jest już cała i zdrowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna chusta może kiedyś sobie taką zrobię bo mam kolorową włóczkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, ja też robiłam ale zieleń butelkową .Ten wzór zawsze mnie zachwyca .Zapraszam na mojego bloga ,pozdrawiam Alicja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna jest :) Nie dziwie Ci się, że utrzymać jednej dla siebie nie możesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna! I ten kolor. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy..niestety..
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna chusta.A co do maszyny...lepsze jest wrogiem dobrego...tak mówią.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna i ten kolor:)))))pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna :-)
    Pięknie wygląda w tym kolorze :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładna chusta, cieszę się, że moje instrukcje pomagają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna chusta, wygląda na bardzo przytulaśną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam za sztukę , jaka jest dla nie zrobienie takiej chusty..

    OdpowiedzUsuń
  12. Patrząc na to cudeńko nie dziwi mnie, że żadnej nie zdołałaś ocalić dla siebie:))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. chusta faktycznie robi wrażenie:) a te "nowe cuda techniki" mają to do siebie, że ledwie się je tknie i już serwis,a kiedyś to prawie wszystko można było naprawić samemu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna chusta :))) Moja maszyna też odmówiła posłuszeństwa oddałam do naprawy i stwierdzili że działa a ona nadal nie tak wyciąga nitkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna , zresztą gail podoba mi się w każ
    dym kolorze. ale też nie mam żadnej:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.