Obserwatorzy.

wtorek, 27 stycznia 2015

Za długie spodnie

           Historia polarowego kwiatka  to właściwie historia za długich spodni. Były sobie szare spodnie z polaru , nic szczególnego ot zwyczajne domowe portki. Z racji posiadania niezbyt pokaźnego wzrostu każde kupione spodnie są za długie więc i te trzeba było skrócić. Zostały  odcięte kawałki polaru .W domu mam nadmiar wszelkiego rodzaju szmatek większych i mniejszych więc nie chciałam powiększać zapasów a wyrzucić jak wiadomo szkoda. W 10 minut powstał więc sporych rozmiarów kwiatek polarowy. Uspokoiłam w ten sposób  swoje sumienie nie powiększając zapasów niepotrzebnych szmatek choć  zyskałam  rzecz też niekoniecznie mi potrzebną ale może kiedyś  znajdę  zastosowanie dla kwiatka i wtedy będzie czekał  gotowy.


14 komentarzy:

  1. Skąd ja to znam .Myślę i o za długich spodniach i o pracy dla uspokojenia sumienia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiatek cudny! A ja dla odmiany wszystkie spodnie dresowe mam za krótkie, chyba powinnyśmy się dogadać i kupować razem ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny! Ciekawa jest, jak duży jest?

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysł muszę przyznać bardzo udany

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczna :) Ja bym ja dodala do torby ,albo jakiegos szala ,super dekoracja :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały kwiatek, doskonały pomysł. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie wygląda:) ja też zazwyczaj muszę obcinać i mam kilka takich dżinsowych kawałków przez to:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny zimowy kwiatek :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ze wszystkiego potrafisz wyczarować niebanalną rzecz:)) Śliczny kwiatek, chętnie umieściłabym go na torebce:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  10. myślę, że świetnie sprawdziłby się jako naszyjnik, ozdoba do włosów lub po prostu broszka :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. :) fajny kwiatuszek :) może do torebki albo czapeczki?

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja myślę że kwiatuszek się przyda, tak jak pisze powyżej, do czapki był by idealny :-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.