Obserwatorzy.

sobota, 18 lipca 2015

Zakochani tancerze.

Haftuję tylko sporadycznie  jakoś mi nie po drodze z tą techniką choć  potrafię haftować : krzyżykami , haftem płaskim, angielskim a nawet wstążeczkowym. Moje obie Babcie haftowały więc  zostałam "wyszkolona" jeszcze w dzieciństwie. W swoim życiu  parę rzeczy wyhaftowałam.  Podusie, pościel, śliniaczki, sukieneczki, obrazki  dla  moich dzieci a nawet  balową sukienkę ale ta technika jakoś nie została ze mną na co dzień. Z okazji uroczystości rodzinnych  staram się czasem  coś wyhaftować ale tylko dla tych co do których mam pewność, że z podarunku się ucieszą. Nie chciałabym  uszczęśliwiać nikogo na siłę   ani wkładać serca w prezent który natychmiast wyląduje w pawlaczu lub na strychu. Z okazji  ślubu wyhaftowałam mały obrazek dla Młodej Pary a ponieważ  Młodych połączył taniec jest to tańcząca para. Trochę się obawiałam czy Młodzi  się ucieszą z prezentu ale o dziwo obrazek najbardziej się spodobał Panu Młodemu.  Pierwowzór obrazka znalazłam gdzieś w sieci , trochę  go zmieniłam, tu ujęłam , tam dodałam. Prezent wręczony mogę więc go pokazać.

7 komentarzy:

Miło mi, że mnie odwiedziłaś/łeś . Dziękuję za każdy komentarz.