Obserwatorzy.

niedziela, 20 stycznia 2013

Czerwona podwiązka

Styczeń to czas studniówek. Ja narazie mam to  za sobą. Moja  studniówka była wieki temu, dzieci  też zaliczyły pierwszy bal dawno temu, wnuczek jest malutki więc  chwilowo mam przerwę i właściwie  zapomniałam ,  że to  taki fajny zwyczaj. Lata mijają a studniówki organizuje się nadal i nadal nieodłącznym atrybutem jest czerwona bielizna i czerwona podwiązka. I właśnie o taką czerwoną podwiązkę dla swojej córki  poprosił mnie jeden kochający Tata. Właścicielce się spodobała , niech przyniesie jej szczęście na maturze.

piątek, 18 stycznia 2013

Twórcze Mamy

Mało pokazuję na blogu nowych robótek co nie znaczy, że ich nie robiłam. Robiłam i to dużo ale większości z nich nie zobaczycie bo zdjęć nie ma. Uszyłam  spodnie, dwie spódniczki ( wszystko z wykrojów Burdy) . Zrobiłam ogromną szalo-czapkę , długości 250 cm i szerokości 45 cm. Oczywiście wszystko dla córki, która spędziła w domu świąteczny tydzień  i jak zwykle  starałam się w tym czasie zrobić dla niej maksymalnie dużo. Cieszy mnie to, że większość z żmudnych robót tzn, wykonanie wykroju papierowego, przeniesienie go na materiał, fastrygowanie i inne prace przygotowawcze córka zrobiła sama,  mnie pozostało krojenie, szycie i wykończenie. Mam nadzieję, że kiedyś gdy  nie będzie już gonić z jednej pracy do drugiej  spróbuje uszyć coś samodzielnie.
Ja tym czasem na blogu staram się  nadrobić zaległości i pokazać  w pierwszej kolejności wszystko co w tym czasie otrzymałam od innych.
W grudniu miałam ogromne szczęście i wygrałam Candy w Klubie Twórczych Mam.  To grono bardzo zdolnych  kobiet, każda z nich tworzy niepowtarzalne rzeczy. Wyobraźcie sobie, że od miesiąca dostaję prezenty  w ramach tego Candy, czuję się jakbym wygrała  7 razy a nie raz. A teraz pora pochwalić się tym co dostałam i bardzo serdecznie podziękować  za wszystkie prezenty. Dziewczyny  jesteście wspaniałe.

Naszyjnik od Oli . Wystroiłam się w niego na kolację Wigilijną.


 Aniołek od Ar_niki. Jest cudny wisi na choince.


 Deseczka i łopatka od Hanki. Czekaja w kuchni na wiosnę.


 Naszyjnik od Wioli.  Śliczny  szydełkowo- filcowo- koralikowy . Zdjęcie nie oddaje jego urody.


 Przepiękny komplet  bransoletka i kolczyki od tynki. Już zmówione przez córkę.


 Naszyjnik, śliczne aniołki , które niestety nie przetrwały podróży listem, i bransoletka z wróżbą  od  Diany.  Ostała mi  się tylko wróżba bo bransoletka z kotkiem została porwana w świat zanim zrobiłam jej zdjęcie.


 Przepiękne ręcznie malowane  świąteczne ozdoby od  Pauliny.  Są prześliczne aż się nie chce wierzyć, że można tak pięknie malować.


wtorek, 15 stycznia 2013

Bursztynowo

Pod koniec roku dotarła do mnie wędrująca książka. Książką "Polki na bursztynowym szlaku"  postanowiła się podzielić z nami karto_flana  której dziękuję za zorganizowanie zabawy i chęć udostępnienia nam swojej książki. Wędrująca książka dotarła do mnie od  Romy a wraz z książką przyleciały cudne prezenty
Romo jeszcze raz dziękuję technika sutaszu jest mi zupełnie obca więc  tym bardziej podziwiam to co otrzymałam od Ciebie.


Bardzo się cieszę, że znalazły się dwie chętne osoby do łańcuszka "Podaj dalej" z mojego poprzedniego wpisu. Dziewczyny  przyślijcie mi na maila  swoje adresy a ja przygotuję dla Was niespodzianki

niedziela, 13 stycznia 2013

Poszukiwany, poszukiwana.

Dawno bo już w zeszłym roku zapisałam się do zabawy  Podaj dalej którą  kontynuowała Magreritka_gg.
Prezenty od niej dostałam już dawno  więc najwyższa pora je pokazać.Zobaczcie jakie są śliczne i absolutnie były na czasie bo dostałam je na początku grudnia. Sami widzicie jakie mam zaległości blogowe
Margetitko jeszcze raz dziękuję.


Zgodnie z zasadami  teraz ja powinnam zorganizować  podobna zabawę u siebie. Ogłaszam więc, że poszukuje dwu osób które chciałyby  otrzymać niespodziankę  wykonaną moimi rękami w zamian organizując  akcję Podaj dalej u siebie. Przypominam, że  po otrzymaniu niespodzianki trzeba ogłosić  podobną zabawę u siebie i wysłać w ciągu 365 dni  prezent niespodziankę do dwu osób, które powinny  "Podać dalej". To taki sympatyczny  łańcuszek  obdarowywania się drobnymi prezentami.
Zapraszam do zabawy , obdaruję dwie pierwsze osoby, które  zadeklarują chęć  kontynuowania łańcuszka  podarunkowego.

piątek, 11 stycznia 2013

Babcine zakładki

Niedługo dzień Babci, niestety moje obie Babcie są już w lepszym świecie więc  nie szykuję dla nich prezentów.  Zrobiłam jednak  z myślą o nich  dwie zakładki do książek w formie krzyżyków. Myślę, że spodobałyby się im bo obie potrafiły pięknie dziergać, haftować i szyć.  Starsze pokolenia przywiązywały dużą wagę do pięknych przedmiotów a z biegiem lat coraz więcej interesowały ich sprawy duchowe a nie materialne.




 Wzory znalazłam w sieci. Jeśli chcecie to podaję namiary    TU, drugi gdzieś chwilowo zagubiłam jak znajdę to wstawię link.
Właśnie znalazłam  drugi opis TU

czwartek, 10 stycznia 2013

Odrabianie zaległości.

Świąteczni goście wyjechali  więc powoli mogę zacząć odrabiać blogowe zaległości a nazbierało się ich  tyle, ze nie wiem od czego zacząć. Chyba jednak zacznę od najstarszych.
Kto zagląda na mój blog to może pamięta breloczek w kształcie oka , który przygotowałam na Halloween.

Breloczki spodobały się Hance ,  chciała je  podarować dzieciom więc umówiłyśmy się na prywatną wymiankę. Ponieważ Hanka tworzy cudne rzeczy w technice decoupage  poprosiłam ją o różany chustecznik  , który chciałam podarować Mamie na Gwiazdkę. Uznałam, że same broloczki to zbyt mało za chustecznik przygotowałam więc w porozumieniu z Hanką  niespodzianki dla jej dzieci, a i dla Hanki coś się też znalazło.



 
 W zamian dostałam wielką paczkę a w niej tyle rzeczy, że aż trudno wszystko opisać. Zwłaszcza, że nie mogłam zrobić zdjęć tego co dostałam bo przecież to miała być niespodzianka pod choinkę a Mama już była  u mnie. Zrobiłam wiec w tajemnicy  tylko jedno  niezbyt udane zdjęcie  na którym nie ma nawet wszystkich prezentów. Hanko  bardzo, bardzo Ci dziękuję za wspaniałą wymiankę.

 

piątek, 4 stycznia 2013

Fioletowa broszka

Jeszcze przez tydzień będę zaglądać na blog tylko sporadycznie. Potem nadrobię wszystkie zaległości a trochę się ich uzbierało. Wygrałam jedno Candy, dotarła do mnie  wędrująca książka, oraz niespodzianki z zabawy Podaj dalej. Z przyczyn rodzinnych  nie mogę   opisać i pokazać tego teraz. Dostałam jednak  mnóstwo ślicznych rzeczy więc   muszę wszystko sfotografować i pochwalić się.  Abyście o mnie nie zapomnieli   chcę  pokazać  broszkę- różę wykonaną z cieniowanej włóczki. Była dodatkiem do prezentu gwiazdkowego mam nadzieję, że się spodobała.


poniedziałek, 31 grudnia 2012

Nowy Rok.


Szczęśliwego Nowego Roku.
 Bez stresu i zmartwień, z mnóstwem nowych pomysłów,  z  dobrym zdrowiem aby móc te pomysły zrealizować. I jeszcze Wam  życzę aby każda Wasza praca spotkała się z uznaniem bo to dodaje skrzydeł i nadaje sens  naszym robótkom.
Do zobaczenia w Nowym  mam nadzieję  lepszym Roku w naszym blogowym świecie.

PS.
Lniane bałwanki wystrojone na bal sylwestrowy.

sobota, 29 grudnia 2012

Serdecznie dziękuję za życzenia.

Ze względu na rodzinne Święta  nie zaglądałam na bloga, nie składałam Wam też  życzeń na Waszych blogach. Tym bardziej dziękuje za  wspaniałe życzenia  które mi przysłaliście w komentarzach. Nie spodziewałam się,  że tyle osób zechce poświecić swój świąteczny czas na złożenie mi indywidualnych życzeń,  wszystkim bardzo  serdecznie dziękuję. Życzę Wam aby świąteczny nastrój nie opuszczał Was jak najdłużej.

niedziela, 23 grudnia 2012

Życzę Wam.


Wesołych Świąt, radości i szczęścia, spokoju i uśmiechu życzę  wszystkim którzy do mnie zaglądają.
 Szczególnie dziękuję tym którzy  zostawiają choć malutki komentarz. W końcu to taka wirtualna rozmowa.

czwartek, 20 grudnia 2012

Ostatnie świateczne ozdoby.

Święta tuż, tuż  , wszystkie ozdoby przygotowane, choinka na balkonie, od jutra pieczenie, lepienie pierogów i ostatnie porządki. To chyba mój ostatni wpis przed Świętami. Później to tylko złożę Wam życzenia. A dziś chcę pokazać  już ostatnie świąteczne ozdoby.
 Zawieszka - wafelek przygotowana z materiału ze świątecznym motywem. Pod obrazkiem wypełnienie  poliestrowe,  tył z czerwonej bawełny, z obwódka ze sznureczka.  No i na koniec bombka wykonana techniką kimekomi. Moja pierwsza ale chyba nie ostatnia praca w tej technice. W rzeczywistości jest nawet ładniejsza bo wykonałam ją z satyny w różnych odcieniach czerwieni oraz błyszczącego brokatowego materiału z czerwonymi cekinami. Niestety  nie umiem  tak zrobić zdjęcia aby to było widoczne.




wtorek, 18 grudnia 2012

Nowocześnie- tradycyjnie-światecznie.

Dziś moje kolejne ozdoby świąteczne, niby tradycyjne ale nie do końca. Najbardziej popularną ozdobą  świąteczna są zawieszki - gwiazdki. Zrobiłam więc i ja kilka gwiazdek tylko, że nie są to szydełkowe śnieżynki a gwiazdki uszyte z niebieskiego dżinsu. Zawiesiłam je  na lnianym sznureczku  bo przecież atłasowe wstążeczki nie bardzo by  pasowały. Do ich  uszycia można użyć resztek    materiału , moje gwiazdki powstały z  za długich nogawek  spodni dżinsowych.
Szyłam je pierwszy raz więc  proszę Was  o opinie  fajne czy nie bardzo świąteczne?



poniedziałek, 17 grudnia 2012

Mój Mikołaj.

Właśnie niedawno dotarł do mnie prezent od Mikołaja. Dla mnie tym Mikołajem   była Hania z bloga Wiejski domek. Wygrałam u niej Candy  Mikołajkowe. Sami zobaczcie jaki cudne rzeczy  dostałam. Haniu dziękuję jeszcze raz , to bardzo miła niespodzianka i śliczne  prezenty.


piątek, 14 grudnia 2012

Choinki na choinkę

Dziś kolejne nietypowe  świąteczne ozdoby. Tym razem choinki. Malutkie drzewka  8 x 6 cm ,ozdobione "łańcuchem" .
Robi się je błyskawicznie, jak ktoś nie ma takiej włóczki z "bombkami"  to ozdabia je inaczej, cekiny, koraliki, sznureczki wszystko się nada.Podoba się? No to do dzieła jeszcze zdążycie wydziergać cały las.

I na koniec choineczka jeszcze mniejsza z puchatej fantazyjnej włóczki, już bez ozdób , ale włóczka  jest ładna sama w sobie.

czwartek, 13 grudnia 2012

Ozdoby nie tylko na choinkę.

Dziś kolejne nietypowe   świąteczne ozdoby, tym razem nie dla mnie. Blogowa znajoma poprosiła mnie o zrobienie zawieszek choinkowych  w kształcie samochodów dla syna. Robiłam już wcześniej samochody jako  aplikacje szydełkowe wiec pomyślałam, że  podobne  usztywnione i zawieszone na niewidocznej żyłce  będą fajną oryginalną ozdobą. Co myślicie o takich dekoracjach świątecznego drzewka? Zdjęcie narazie na krzaku róży bo choinka jeszcze w lesie.



wtorek, 11 grudnia 2012

Choinkowe ozdoby mniej tradycyjne,

Skończyłam już świąteczne ozdoby. W tym roku postanowiłam poszukać pomysłów mniej  oczywistych niż bombki i  gwiazdki z nici.

Zrobiłam więc  szydełkowe szyszki, ze "śniegiem" i bez śniegu. Prawda, że fajne?
To proste , ale  sympatyczne ozdoby, można do ich wykonania wykorzystać resztki włóczek albo włóczki z recyklingu.
 

Przy okazji  wysyłania paczki dla Marcinka powstały tez duże wełniane  gwiazdki, które lekko sfilcowałam na mokro i ozdobiłam srebrnym sznureczkiem. Bardzo prosta forma, łatwa do wykonania nawet dla początkujących  dziewiarek  a wygląda efektownie. Szkoda, że na zdjęciu nie widać jak błyszczy sznureczek na brzegach gwiazdki.

 

Jabłuszka, gruszki i inne owoce już Wam pokazywałam   TU.
Dla przypomnienia tak wyglądają.


Wydaje mi się , że choinka ozdobiona ręcznie robionymi ozdobami  nabiera takiego domowego ciepła, nie jest wystrojona a ślicznie ubrana.

PS.
Skoro szyszunie się Wam tak spodobały to podaję gdzie jest   opis wykonania  TU. Ja  tylko trochę go zmodyfikowałam. Miłego dziergania.







niedziela, 9 grudnia 2012

Mikołaj.

Dziś chciałabym napisać o wyjątkowej wymiance. Zorganizowała ją Wiola z Klubu Twórczych Mam.
Wyjątkowość tej wymianki polegała na tym, że prezenty nie były dla nas ale dla dzieci, wnuków, siostrzeńców, bratanków lub innych zaprzyjaźnionych dzieciaczków. Wiolu dzięki za pomysł i organizację. Dzięki szczęściu lub Wioli moją parą wymiankową została Lila   Babcia  malutkiego wnuczka. Jako wzorowe Babcie wymieniłyśmy poglądy na temat słodyczy i ponieważ nasze wnuki to jeszcze   małe dzieci ( Lili wnuk nie ma jeszcze roku)  ustaliłyśmy, że paczka będzie bez słodyczy  dla dzieci  tylko z malutka przekąska dla Babć.
Niełatwo przygotować coś oryginalnego dla maluszka a chciałam mu podarować coś czego nie można kupić w pierwszym lepszym sklepie.  Zrobiłam mu więc  na szydełku  fraczek-śliniaczek. Z mięciutkiej bawełny z malutką muszką i guziczkami.Mam nadzieję, że będzie się prezentował elegancko przy świątecznym stole. Ponieważ niedługo będzie kończył roczek to i malutki krawacik z jedyneczką wydziergałam z bawełny. Prawdziwy mężczyzna  krawat musi mieć choć jeden. A żeby było się czym pobawić to jeszcze szydełkowy, mięciutki samolot  poleciał  od Mikołaja.Czekolada dla Babci też też się znalazła.



Paczkę od Mikołaja czyli Lili  mój wnuczek odebrał osobiście. Już na schodach chciał ją otwierać  taki był ciekawy prezentów. Kopertę rozerwał na strzępy, żeby było szybciej. Dostał od Lili cudne prezenty. Przepiękną haftowaną poszewkę. Są na niej samochody które uwielbia mój wnuczek, a co ważniejsze  jest kurz za samochodami i sygnalizacja świetlna!!!!  Z tym kurzem to oddzielna historia , są to wspomnienia wnusia po obserwowaniu  terenowego rajdu samochodowego. To Hołowczyc, Małysz tak kurzyli więc dobrze to zapamiętał. Wracam jednak do prezentów  bo to nie koniec. Wnuczek dostał jeszcze śliczne zawieszki choinkę, bałwanka i dwa buciki w których były dalsze prezenty, wspaniały drewniany samochodzik, ręcznie robione cukiereczki i co nie co dla Babuni. Lilko-Mikołaju    dziękujemy, duży buziaczek dla Ciebie.


czwartek, 6 grudnia 2012

Jagodowy komplecik.

Mam trochę zaległości  blogowych więc muszę je nadrobić. Dziś wpis o owocowej wymiance którą zorganizowała Etoile.  Zgodnie z tytułem wymianki jej tematem  były owoce. Moja parą wymiankową została AgapeArt.
Tym razem  obie po wymianie maili potraktowałyśmy temat owocowy dość luźno skupiając się bardziej na kolorach  owoców niż na formie. Sprezentowałyśmy sobie wzajemnie  komplety biżuterii. Ja przygotowałam dla AgapeArt   szydełkowy komplet w kolorze jagodowym wisiorek, kolczyki, bransoletkę i pierścionek. Na deser  wysłałam też  moje szydełkowe ciasteczko w truskawkami  ponieważ bardzo się jej spodobało. Oczywiście jeszcze do tego były przydasie i słodkości a nawet    narysowałam krzaczek jagód na torebeczce, żeby nie było wątpliwości, że  komplecik jest jagodowy.



AgapeArt przysłała mi  komplet biżuterii w kolorach owocu granatu czyli czerwono- czarnym . Komplet jest wykonany w technice sutasz której ja niestety jeszcze nie opanowałam. Podziwiajcie bransoletkę, wisiorek i pierścionek  i broszkę oraz całą resztę którą  dostałam.

Dziękuję AgapeArt za wspaniałą wymiankę, dziękuję Etoile za organizacje. Narazie nie zapisuję się na inne wymianki , teraz jest  czas  na przygotowanie świątecznych niespodzianek dla bliskich.

wtorek, 4 grudnia 2012

Dla Marcinka

Dobroczynnością nie należy się chwalić , trzeba pomagać nawet wtedy gdy nikt o tym nie wie.  Ja jednak mam  też dług do spłacenia więc  postanowiłam zamieścić zdjęcia tego co wysłałam  na kiermasz organizowany  przez   Grodzię z Kuźni Upominkóww ramach pomocy dla Marcinka.
Przypominam Wam, że Ewa  przysyłając mi wełenki nie chciała nic  dla siebie, prosiła bym wysłała coś na kiermasz. Ewo  w takim razie są to prezenty od Ciebie i ode mnie .




niedziela, 2 grudnia 2012

Coś za coś.

W jednym z poprzednich wpisów  pisałam Wam o 3 wspaniałych dziewczynach które  wymieniły niepotrzebne im włóczki, kordonki i inne przydasie na moje prace. Pokazywałam już co w zamian wysłałam do Krystyny  Anny pisałam o tym  tu skarby robótkowe do wymiany.
Dziś mogę już pokazać co przygotowałam dla Maris bo przesyłka do niej dotarła.Nie pokazuję Wam skarbów jakie od niej dostałam bo Krystyna przysłała mi jedną paczkę w której były również włóczki od Maris ( dziweczyny się spotkały i wspólnie o mnie pomyślały). Nie wiem więc ktore włóczki były od której , zresztą Maris przysłała mi jeszcze dodatkową paczuszkę. Maris chciała abym zrobiła 3 zwierzątka dla jej wnuczek. Przygotowałam więc dwa kotki i myszkę.  Do przygotowania takich zwierzątek nie potrzeba ogromnych ilości włóczki, wystarczą podstawowe umiejętności szdełkowania. Cała tajemnica tkwi w wykończeniu zwierzatek bo to ono decyduje czy  zwierzątko jest   uśmiechnięte, czy groźne, wesołe czy smutne, radosne czy ponure.
Dla Maris też przygotowałam małą niespodziankę.  Maris  po raz kolejny bardzo Ci dziękuję

Jeśli podobają się Wam prace przygotowane dla dziewczyn , jesli macie niepotrzebne Wam  kłębuszki włóczek ( mniejsze,  większe albo całkiem małe- obojętnie  bo  przydaje się każdy kawałek) , nici , kordonki , sznurki    lub inne rzeczy o których pisałam TU   napiszcie do mnie chętnie się wymienię.  Czasem potrzeba mi  np. do zrobienia oczka kota  intensywnie zielonej włóczki, szkoda mi wtedy biec do sklepu i kupować 10 dkg  z której wykorzystam tylko kawałeczek, stąd mój apel do Was.

A teraz czas na  pokazanie tego co wysłałam do Maris.





I mała  niespodzianka dla Maris szydełkowa broszka.