Styczeń to czas studniówek. Ja narazie mam to za sobą. Moja studniówka była wieki temu, dzieci też zaliczyły pierwszy bal dawno temu, wnuczek jest malutki więc chwilowo mam przerwę i właściwie zapomniałam , że to taki fajny zwyczaj. Lata mijają a studniówki organizuje się nadal i nadal nieodłącznym atrybutem jest czerwona bielizna i czerwona podwiązka. I właśnie o taką czerwoną podwiązkę dla swojej córki poprosił mnie jeden kochający Tata. Właścicielce się spodobała , niech przyniesie jej szczęście na maturze.
niedziela, 20 stycznia 2013
piątek, 18 stycznia 2013
Twórcze Mamy
Mało pokazuję na blogu nowych robótek co nie znaczy, że ich nie robiłam. Robiłam i to dużo ale większości z nich nie zobaczycie bo zdjęć nie ma. Uszyłam spodnie, dwie spódniczki ( wszystko z wykrojów Burdy) . Zrobiłam ogromną szalo-czapkę , długości 250 cm i szerokości 45 cm. Oczywiście wszystko dla córki, która spędziła w domu świąteczny tydzień i jak zwykle starałam się w tym czasie zrobić dla niej maksymalnie dużo. Cieszy mnie to, że większość z żmudnych robót tzn, wykonanie wykroju papierowego, przeniesienie go na materiał, fastrygowanie i inne prace przygotowawcze córka zrobiła sama, mnie pozostało krojenie, szycie i wykończenie. Mam nadzieję, że kiedyś gdy nie będzie już gonić z jednej pracy do drugiej spróbuje uszyć coś samodzielnie.
Ja tym czasem na blogu staram się nadrobić zaległości i pokazać w pierwszej kolejności wszystko co w tym czasie otrzymałam od innych.
W grudniu miałam ogromne szczęście i wygrałam Candy w Klubie Twórczych Mam. To grono bardzo zdolnych kobiet, każda z nich tworzy niepowtarzalne rzeczy. Wyobraźcie sobie, że od miesiąca dostaję prezenty w ramach tego Candy, czuję się jakbym wygrała 7 razy a nie raz. A teraz pora pochwalić się tym co dostałam i bardzo serdecznie podziękować za wszystkie prezenty. Dziewczyny jesteście wspaniałe.
Ja tym czasem na blogu staram się nadrobić zaległości i pokazać w pierwszej kolejności wszystko co w tym czasie otrzymałam od innych.
W grudniu miałam ogromne szczęście i wygrałam Candy w Klubie Twórczych Mam. To grono bardzo zdolnych kobiet, każda z nich tworzy niepowtarzalne rzeczy. Wyobraźcie sobie, że od miesiąca dostaję prezenty w ramach tego Candy, czuję się jakbym wygrała 7 razy a nie raz. A teraz pora pochwalić się tym co dostałam i bardzo serdecznie podziękować za wszystkie prezenty. Dziewczyny jesteście wspaniałe.
Naszyjnik od Oli . Wystroiłam się w niego na kolację Wigilijną.
Aniołek od Ar_niki. Jest cudny wisi na choince.
Deseczka i łopatka od Hanki. Czekaja w kuchni na wiosnę.
Naszyjnik od Wioli. Śliczny szydełkowo- filcowo- koralikowy . Zdjęcie nie oddaje jego urody.
Przepiękny komplet bransoletka i kolczyki od tynki. Już zmówione przez córkę.
Naszyjnik, śliczne aniołki , które niestety nie przetrwały podróży listem, i bransoletka z wróżbą od Diany. Ostała mi się tylko wróżba bo bransoletka z kotkiem została porwana w świat zanim zrobiłam jej zdjęcie.
Przepiękne ręcznie malowane świąteczne ozdoby od Pauliny. Są prześliczne aż się nie chce wierzyć, że można tak pięknie malować.
wtorek, 15 stycznia 2013
Bursztynowo
Pod koniec roku dotarła do mnie wędrująca książka. Książką "Polki na bursztynowym szlaku" postanowiła się podzielić z nami karto_flana której dziękuję za zorganizowanie zabawy i chęć udostępnienia nam swojej książki. Wędrująca książka dotarła do mnie od Romy a wraz z książką przyleciały cudne prezenty
Romo jeszcze raz dziękuję technika sutaszu jest mi zupełnie obca więc tym bardziej podziwiam to co otrzymałam od Ciebie.
Bardzo się cieszę, że znalazły się dwie chętne osoby do łańcuszka "Podaj dalej" z mojego poprzedniego wpisu. Dziewczyny przyślijcie mi na maila swoje adresy a ja przygotuję dla Was niespodzianki
Romo jeszcze raz dziękuję technika sutaszu jest mi zupełnie obca więc tym bardziej podziwiam to co otrzymałam od Ciebie.
Bardzo się cieszę, że znalazły się dwie chętne osoby do łańcuszka "Podaj dalej" z mojego poprzedniego wpisu. Dziewczyny przyślijcie mi na maila swoje adresy a ja przygotuję dla Was niespodzianki
niedziela, 13 stycznia 2013
Poszukiwany, poszukiwana.
Dawno bo już w zeszłym roku zapisałam się do zabawy Podaj dalej którą kontynuowała Magreritka_gg.
Prezenty od niej dostałam już dawno więc najwyższa pora je pokazać.Zobaczcie jakie są śliczne i absolutnie były na czasie bo dostałam je na początku grudnia. Sami widzicie jakie mam zaległości blogowe
Margetitko jeszcze raz dziękuję.
Zgodnie z zasadami teraz ja powinnam zorganizować podobna zabawę u siebie. Ogłaszam więc, że poszukuje dwu osób które chciałyby otrzymać niespodziankę wykonaną moimi rękami w zamian organizując akcję Podaj dalej u siebie. Przypominam, że po otrzymaniu niespodzianki trzeba ogłosić podobną zabawę u siebie i wysłać w ciągu 365 dni prezent niespodziankę do dwu osób, które powinny "Podać dalej". To taki sympatyczny łańcuszek obdarowywania się drobnymi prezentami.
Zapraszam do zabawy , obdaruję dwie pierwsze osoby, które zadeklarują chęć kontynuowania łańcuszka podarunkowego.
Prezenty od niej dostałam już dawno więc najwyższa pora je pokazać.Zobaczcie jakie są śliczne i absolutnie były na czasie bo dostałam je na początku grudnia. Sami widzicie jakie mam zaległości blogowe
Margetitko jeszcze raz dziękuję.
Zgodnie z zasadami teraz ja powinnam zorganizować podobna zabawę u siebie. Ogłaszam więc, że poszukuje dwu osób które chciałyby otrzymać niespodziankę wykonaną moimi rękami w zamian organizując akcję Podaj dalej u siebie. Przypominam, że po otrzymaniu niespodzianki trzeba ogłosić podobną zabawę u siebie i wysłać w ciągu 365 dni prezent niespodziankę do dwu osób, które powinny "Podać dalej". To taki sympatyczny łańcuszek obdarowywania się drobnymi prezentami.
Zapraszam do zabawy , obdaruję dwie pierwsze osoby, które zadeklarują chęć kontynuowania łańcuszka podarunkowego.
piątek, 11 stycznia 2013
Babcine zakładki
Niedługo dzień Babci, niestety moje obie Babcie są już w lepszym świecie więc nie szykuję dla nich prezentów. Zrobiłam jednak z myślą o nich dwie zakładki do książek w formie krzyżyków. Myślę, że spodobałyby się im bo obie potrafiły pięknie dziergać, haftować i szyć. Starsze pokolenia przywiązywały dużą wagę do pięknych przedmiotów a z biegiem lat coraz więcej interesowały ich sprawy duchowe a nie materialne.
Wzory znalazłam w sieci. Jeśli chcecie to podaję namiary TU, drugi gdzieś chwilowo zagubiłam jak znajdę to wstawię link.
Właśnie znalazłam drugi opis TU
Wzory znalazłam w sieci. Jeśli chcecie to podaję namiary TU, drugi gdzieś chwilowo zagubiłam jak znajdę to wstawię link.
Właśnie znalazłam drugi opis TU
czwartek, 10 stycznia 2013
Odrabianie zaległości.
Świąteczni goście wyjechali więc powoli mogę zacząć odrabiać blogowe zaległości a nazbierało się ich tyle, ze nie wiem od czego zacząć. Chyba jednak zacznę od najstarszych.
Kto zagląda na mój blog to może pamięta breloczek w kształcie oka , który przygotowałam na Halloween.
Breloczki spodobały się Hance , chciała je podarować dzieciom więc umówiłyśmy się na prywatną wymiankę. Ponieważ Hanka tworzy cudne rzeczy w technice decoupage poprosiłam ją o różany chustecznik , który chciałam podarować Mamie na Gwiazdkę. Uznałam, że same broloczki to zbyt mało za chustecznik przygotowałam więc w porozumieniu z Hanką niespodzianki dla jej dzieci, a i dla Hanki coś się też znalazło.
W zamian dostałam wielką paczkę a w niej tyle rzeczy, że aż trudno wszystko opisać. Zwłaszcza, że nie mogłam zrobić zdjęć tego co dostałam bo przecież to miała być niespodzianka pod choinkę a Mama już była u mnie. Zrobiłam wiec w tajemnicy tylko jedno niezbyt udane zdjęcie na którym nie ma nawet wszystkich prezentów. Hanko bardzo, bardzo Ci dziękuję za wspaniałą wymiankę.
Kto zagląda na mój blog to może pamięta breloczek w kształcie oka , który przygotowałam na Halloween.
W zamian dostałam wielką paczkę a w niej tyle rzeczy, że aż trudno wszystko opisać. Zwłaszcza, że nie mogłam zrobić zdjęć tego co dostałam bo przecież to miała być niespodzianka pod choinkę a Mama już była u mnie. Zrobiłam wiec w tajemnicy tylko jedno niezbyt udane zdjęcie na którym nie ma nawet wszystkich prezentów. Hanko bardzo, bardzo Ci dziękuję za wspaniałą wymiankę.
piątek, 4 stycznia 2013
Fioletowa broszka
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Nowy Rok.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Bez stresu i zmartwień, z mnóstwem nowych pomysłów, z dobrym zdrowiem aby móc te pomysły zrealizować. I jeszcze Wam życzę aby każda Wasza praca spotkała się z uznaniem bo to dodaje skrzydeł i nadaje sens naszym robótkom.
Do zobaczenia w Nowym mam nadzieję lepszym Roku w naszym blogowym świecie.
PS.
Lniane bałwanki wystrojone na bal sylwestrowy.
sobota, 29 grudnia 2012
Serdecznie dziękuję za życzenia.
Ze względu na rodzinne Święta nie zaglądałam na bloga, nie składałam Wam też życzeń na Waszych blogach. Tym bardziej dziękuje za wspaniałe życzenia które mi przysłaliście w komentarzach. Nie spodziewałam się, że tyle osób zechce poświecić swój świąteczny czas na złożenie mi indywidualnych życzeń, wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Życzę Wam aby świąteczny nastrój nie opuszczał Was jak najdłużej.
niedziela, 23 grudnia 2012
czwartek, 20 grudnia 2012
Ostatnie świateczne ozdoby.
Święta tuż, tuż , wszystkie ozdoby przygotowane, choinka na balkonie, od jutra pieczenie, lepienie pierogów i ostatnie porządki. To chyba mój ostatni wpis przed Świętami. Później to tylko złożę Wam życzenia. A dziś chcę pokazać już ostatnie świąteczne ozdoby.
Zawieszka - wafelek przygotowana z materiału ze świątecznym motywem. Pod obrazkiem wypełnienie poliestrowe, tył z czerwonej bawełny, z obwódka ze sznureczka. No i na koniec bombka wykonana techniką kimekomi. Moja pierwsza ale chyba nie ostatnia praca w tej technice. W rzeczywistości jest nawet ładniejsza bo wykonałam ją z satyny w różnych odcieniach czerwieni oraz błyszczącego brokatowego materiału z czerwonymi cekinami. Niestety nie umiem tak zrobić zdjęcia aby to było widoczne.
Zawieszka - wafelek przygotowana z materiału ze świątecznym motywem. Pod obrazkiem wypełnienie poliestrowe, tył z czerwonej bawełny, z obwódka ze sznureczka. No i na koniec bombka wykonana techniką kimekomi. Moja pierwsza ale chyba nie ostatnia praca w tej technice. W rzeczywistości jest nawet ładniejsza bo wykonałam ją z satyny w różnych odcieniach czerwieni oraz błyszczącego brokatowego materiału z czerwonymi cekinami. Niestety nie umiem tak zrobić zdjęcia aby to było widoczne.
wtorek, 18 grudnia 2012
Nowocześnie- tradycyjnie-światecznie.
Dziś moje kolejne ozdoby świąteczne, niby tradycyjne ale nie do końca. Najbardziej popularną ozdobą świąteczna są zawieszki - gwiazdki. Zrobiłam więc i ja kilka gwiazdek tylko, że nie są to szydełkowe śnieżynki a gwiazdki uszyte z niebieskiego dżinsu. Zawiesiłam je na lnianym sznureczku bo przecież atłasowe wstążeczki nie bardzo by pasowały. Do ich uszycia można użyć resztek materiału , moje gwiazdki powstały z za długich nogawek spodni dżinsowych.
Szyłam je pierwszy raz więc proszę Was o opinie fajne czy nie bardzo świąteczne?
Szyłam je pierwszy raz więc proszę Was o opinie fajne czy nie bardzo świąteczne?
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Mój Mikołaj.
Właśnie niedawno dotarł do mnie prezent od Mikołaja. Dla mnie tym Mikołajem była Hania z bloga Wiejski domek. Wygrałam u niej Candy Mikołajkowe. Sami zobaczcie jaki cudne rzeczy dostałam. Haniu dziękuję jeszcze raz , to bardzo miła niespodzianka i śliczne prezenty.
piątek, 14 grudnia 2012
Choinki na choinkę
Dziś kolejne nietypowe świąteczne ozdoby. Tym razem choinki. Malutkie drzewka 8 x 6 cm ,ozdobione "łańcuchem" .
Robi się je błyskawicznie, jak ktoś nie ma takiej włóczki z "bombkami" to ozdabia je inaczej, cekiny, koraliki, sznureczki wszystko się nada.Podoba się? No to do dzieła jeszcze zdążycie wydziergać cały las.
I na koniec choineczka jeszcze mniejsza z puchatej fantazyjnej włóczki, już bez ozdób , ale włóczka jest ładna sama w sobie.
Robi się je błyskawicznie, jak ktoś nie ma takiej włóczki z "bombkami" to ozdabia je inaczej, cekiny, koraliki, sznureczki wszystko się nada.Podoba się? No to do dzieła jeszcze zdążycie wydziergać cały las.
I na koniec choineczka jeszcze mniejsza z puchatej fantazyjnej włóczki, już bez ozdób , ale włóczka jest ładna sama w sobie.
czwartek, 13 grudnia 2012
Ozdoby nie tylko na choinkę.
Dziś kolejne nietypowe świąteczne ozdoby, tym razem nie dla mnie. Blogowa znajoma poprosiła mnie o zrobienie zawieszek choinkowych w kształcie samochodów dla syna. Robiłam już wcześniej samochody jako aplikacje szydełkowe wiec pomyślałam, że podobne usztywnione i zawieszone na niewidocznej żyłce będą fajną oryginalną ozdobą. Co myślicie o takich dekoracjach świątecznego drzewka? Zdjęcie narazie na krzaku róży bo choinka jeszcze w lesie.
wtorek, 11 grudnia 2012
Choinkowe ozdoby mniej tradycyjne,
Zrobiłam więc szydełkowe szyszki, ze "śniegiem" i bez śniegu. Prawda, że fajne?
To proste , ale sympatyczne ozdoby, można do ich wykonania wykorzystać resztki włóczek albo włóczki z recyklingu.
Przy okazji wysyłania paczki dla Marcinka powstały tez duże wełniane gwiazdki, które lekko sfilcowałam na mokro i ozdobiłam srebrnym sznureczkiem. Bardzo prosta forma, łatwa do wykonania nawet dla początkujących dziewiarek a wygląda efektownie. Szkoda, że na zdjęciu nie widać jak błyszczy sznureczek na brzegach gwiazdki.
Jabłuszka, gruszki i inne owoce już Wam pokazywałam TU.
Dla przypomnienia tak wyglądają.
Wydaje mi się , że choinka ozdobiona ręcznie robionymi ozdobami nabiera takiego domowego ciepła, nie jest wystrojona a ślicznie ubrana.
PS.
Skoro szyszunie się Wam tak spodobały to podaję gdzie jest opis wykonania TU. Ja tylko trochę go zmodyfikowałam. Miłego dziergania.
niedziela, 9 grudnia 2012
Mikołaj.
Dziś chciałabym napisać o wyjątkowej wymiance. Zorganizowała ją Wiola z Klubu Twórczych Mam.
Wyjątkowość tej wymianki polegała na tym, że prezenty nie były dla nas ale dla dzieci, wnuków, siostrzeńców, bratanków lub innych zaprzyjaźnionych dzieciaczków. Wiolu dzięki za pomysł i organizację. Dzięki szczęściu lub Wioli moją parą wymiankową została Lila Babcia malutkiego wnuczka. Jako wzorowe Babcie wymieniłyśmy poglądy na temat słodyczy i ponieważ nasze wnuki to jeszcze małe dzieci ( Lili wnuk nie ma jeszcze roku) ustaliłyśmy, że paczka będzie bez słodyczy dla dzieci tylko z malutka przekąska dla Babć.
Niełatwo przygotować coś oryginalnego dla maluszka a chciałam mu podarować coś czego nie można kupić w pierwszym lepszym sklepie. Zrobiłam mu więc na szydełku fraczek-śliniaczek. Z mięciutkiej bawełny z malutką muszką i guziczkami.Mam nadzieję, że będzie się prezentował elegancko przy świątecznym stole. Ponieważ niedługo będzie kończył roczek to i malutki krawacik z jedyneczką wydziergałam z bawełny. Prawdziwy mężczyzna krawat musi mieć choć jeden. A żeby było się czym pobawić to jeszcze szydełkowy, mięciutki samolot poleciał od Mikołaja.Czekolada dla Babci też też się znalazła.
Paczkę od Mikołaja czyli Lili mój wnuczek odebrał osobiście. Już na schodach chciał ją otwierać taki był ciekawy prezentów. Kopertę rozerwał na strzępy, żeby było szybciej. Dostał od Lili cudne prezenty. Przepiękną haftowaną poszewkę. Są na niej samochody które uwielbia mój wnuczek, a co ważniejsze jest kurz za samochodami i sygnalizacja świetlna!!!! Z tym kurzem to oddzielna historia , są to wspomnienia wnusia po obserwowaniu terenowego rajdu samochodowego. To Hołowczyc, Małysz tak kurzyli więc dobrze to zapamiętał. Wracam jednak do prezentów bo to nie koniec. Wnuczek dostał jeszcze śliczne zawieszki choinkę, bałwanka i dwa buciki w których były dalsze prezenty, wspaniały drewniany samochodzik, ręcznie robione cukiereczki i co nie co dla Babuni. Lilko-Mikołaju dziękujemy, duży buziaczek dla Ciebie.
czwartek, 6 grudnia 2012
Jagodowy komplecik.
Mam trochę zaległości blogowych więc muszę je nadrobić. Dziś wpis o owocowej wymiance którą zorganizowała Etoile. Zgodnie z tytułem wymianki jej tematem były owoce. Moja parą wymiankową została AgapeArt.
Tym razem obie po wymianie maili potraktowałyśmy temat owocowy dość luźno skupiając się bardziej na kolorach owoców niż na formie. Sprezentowałyśmy sobie wzajemnie komplety biżuterii. Ja przygotowałam dla AgapeArt szydełkowy komplet w kolorze jagodowym wisiorek, kolczyki, bransoletkę i pierścionek. Na deser wysłałam też moje szydełkowe ciasteczko w truskawkami ponieważ bardzo się jej spodobało. Oczywiście jeszcze do tego były przydasie i słodkości a nawet narysowałam krzaczek jagód na torebeczce, żeby nie było wątpliwości, że komplecik jest jagodowy.
AgapeArt przysłała mi komplet biżuterii w kolorach owocu granatu czyli czerwono- czarnym . Komplet jest wykonany w technice sutasz której ja niestety jeszcze nie opanowałam. Podziwiajcie bransoletkę, wisiorek i pierścionek i broszkę oraz całą resztę którą dostałam.
Dziękuję AgapeArt za wspaniałą wymiankę, dziękuję Etoile za organizacje. Narazie nie zapisuję się na inne wymianki , teraz jest czas na przygotowanie świątecznych niespodzianek dla bliskich.
wtorek, 4 grudnia 2012
Dla Marcinka
Dobroczynnością nie należy się chwalić , trzeba pomagać nawet wtedy gdy nikt o tym nie wie. Ja jednak mam też dług do spłacenia więc postanowiłam zamieścić zdjęcia tego co wysłałam na kiermasz organizowany przez Grodzię z Kuźni Upominkóww ramach pomocy dla Marcinka.
Przypominam Wam, że Ewa przysyłając mi wełenki nie chciała nic dla siebie, prosiła bym wysłała coś na kiermasz. Ewo w takim razie są to prezenty od Ciebie i ode mnie .
Przypominam Wam, że Ewa przysyłając mi wełenki nie chciała nic dla siebie, prosiła bym wysłała coś na kiermasz. Ewo w takim razie są to prezenty od Ciebie i ode mnie .
niedziela, 2 grudnia 2012
Coś za coś.
W jednym z poprzednich wpisów pisałam Wam o 3 wspaniałych dziewczynach które wymieniły niepotrzebne im włóczki, kordonki i inne przydasie na moje prace. Pokazywałam już co w zamian wysłałam do Krystyny Anny pisałam o tym tu skarby robótkowe do wymiany.
Dziś mogę już pokazać co przygotowałam dla Maris bo przesyłka do niej dotarła.Nie pokazuję Wam skarbów jakie od niej dostałam bo Krystyna przysłała mi jedną paczkę w której były również włóczki od Maris ( dziweczyny się spotkały i wspólnie o mnie pomyślały). Nie wiem więc ktore włóczki były od której , zresztą Maris przysłała mi jeszcze dodatkową paczuszkę. Maris chciała abym zrobiła 3 zwierzątka dla jej wnuczek. Przygotowałam więc dwa kotki i myszkę. Do przygotowania takich zwierzątek nie potrzeba ogromnych ilości włóczki, wystarczą podstawowe umiejętności szdełkowania. Cała tajemnica tkwi w wykończeniu zwierzatek bo to ono decyduje czy zwierzątko jest uśmiechnięte, czy groźne, wesołe czy smutne, radosne czy ponure.
Dla Maris też przygotowałam małą niespodziankę. Maris po raz kolejny bardzo Ci dziękuję
Jeśli podobają się Wam prace przygotowane dla dziewczyn , jesli macie niepotrzebne Wam kłębuszki włóczek ( mniejsze, większe albo całkiem małe- obojętnie bo przydaje się każdy kawałek) , nici , kordonki , sznurki lub inne rzeczy o których pisałam TU napiszcie do mnie chętnie się wymienię. Czasem potrzeba mi np. do zrobienia oczka kota intensywnie zielonej włóczki, szkoda mi wtedy biec do sklepu i kupować 10 dkg z której wykorzystam tylko kawałeczek, stąd mój apel do Was.
A teraz czas na pokazanie tego co wysłałam do Maris.
I mała niespodzianka dla Maris szydełkowa broszka.
Dziś mogę już pokazać co przygotowałam dla Maris bo przesyłka do niej dotarła.Nie pokazuję Wam skarbów jakie od niej dostałam bo Krystyna przysłała mi jedną paczkę w której były również włóczki od Maris ( dziweczyny się spotkały i wspólnie o mnie pomyślały). Nie wiem więc ktore włóczki były od której , zresztą Maris przysłała mi jeszcze dodatkową paczuszkę. Maris chciała abym zrobiła 3 zwierzątka dla jej wnuczek. Przygotowałam więc dwa kotki i myszkę. Do przygotowania takich zwierzątek nie potrzeba ogromnych ilości włóczki, wystarczą podstawowe umiejętności szdełkowania. Cała tajemnica tkwi w wykończeniu zwierzatek bo to ono decyduje czy zwierzątko jest uśmiechnięte, czy groźne, wesołe czy smutne, radosne czy ponure.
Dla Maris też przygotowałam małą niespodziankę. Maris po raz kolejny bardzo Ci dziękuję
Jeśli podobają się Wam prace przygotowane dla dziewczyn , jesli macie niepotrzebne Wam kłębuszki włóczek ( mniejsze, większe albo całkiem małe- obojętnie bo przydaje się każdy kawałek) , nici , kordonki , sznurki lub inne rzeczy o których pisałam TU napiszcie do mnie chętnie się wymienię. Czasem potrzeba mi np. do zrobienia oczka kota intensywnie zielonej włóczki, szkoda mi wtedy biec do sklepu i kupować 10 dkg z której wykorzystam tylko kawałeczek, stąd mój apel do Was.
A teraz czas na pokazanie tego co wysłałam do Maris.
Subskrybuj:
Posty (Atom)